Dobra, może jednak niektórym trzeba X-Team przedstawić, a więc: X-Team to pośrednik pomiędzy programistami i programistkami, a klientami z całego świata. Więcej o tym, czym X-Team jest, a czym nie jest, pisałem już tutaj: X-Team — opis, rekrutacja, moja opinia
Kultura pracy X-Team
Głównymi zasadami współpracy z X-Teamem są:
- praca zdalna i asynchroniczna
- rozwój i wypoczynek
- dobra zabawa i budowanie społeczności
A to wszystko jest takie prawdziwe, wychodzi naturalnie i, przede wszystkim, bardzo przyjemne. To mega mi się podoba i uważam, że każda firma powinna dążyć do zbudowania tak silnej i szczerej kultury pracy.
X-Team oferuje typowe stawki, czyli oficjalnie do 8000 dolarów amerykańskich miesięcznie.
Odchodzę z X-Team
Wszystko, co ma początek, ma też koniec1. Po 4,5-roku zdecydowałem się opuścić szeregi X-Teamu i rozpocząć współpracę z inną firmą. Nasuwają Ci się pewnie dwa pytania:
- Dlaczego?
- Jaką firmą?
Dlaczego?
X-Team jest super. Naprawdę. To jedna z najlepszych firm, w jakiej możesz szukać roboty i szczerze ją polecam.
Więc skąd moja decyzja o zmianie?
Rozwój: Szukam nowych wyzwań i projektów. Mógłbym to co prawda zrobić za pośrednictwem X-Teamu, ale mam poczucie, że wtedy tak naprawdę zmieniłoby się niewiele.
Korporacyjność: Mojego klienta jakiś czas temu kupiła korporacja. Nie lubię korporacji i tego całego klimatu, w którym człowiek staje się tylko trybikiem w maszynie.
Decyzyjność: Chciałem nie tylko zmienić środowisko dla samej zmiany, ale mieć też więcej wpływu na produkt i firmę. Przekazać coś innym na bazie moich doświadczeń z X-Teamu, podejmować więcej decyzji i mieć więcej odpowiedzialności.
Sufit: X-Team jest super, ale na zawsze pozostaniesz tam tylko developerem. Nie ma mowy o pójściu „w górę”, bo to po prostu nie tak działa.
Jaką firmą?
Przyznam, że nie szukałem aktywnie pracy, bo było mi całkiem dobrze i stabilnie tu, gdzie byłem. Średnio raz dziennie na maila wpadała oferta, zerkałem, odpisywałem „niestety przedstawiona propozycja nie spełnia moich oczekiwań finansowych” i archiwizowałem konwersację. I tak życie się toczyło przez lata ;)
Niedawno jednak otrzymałem bardzo korzystną i ciekawą wiadomość:
- Od osób, które kojarzę.
- W technologiach, które znam i lubię.
- W branży, w której mam doświadczenie.
- Na stanowisku leaderskim.
- W małej firmie chłonnej moich sugestii.
- Z możliwością rozwoju i awansu.
Gdyby tego było mało, to pierwszy raz od bardzo bardzo bardzo dawna przedstawione w ogłoszeniu widełki płacowe mi odpowiadały. To jest: po negocjacach oferta przebijała moje obecne zarobki o tyle, że mogłem w ogóle zaryzykować myślenie o zmianach.
Co dalej?
Myślisz teraz „Michał, przecież nie powiedziałeś o jaką firmę chodzi!” Wszystko w swoim czasie :) Śledźcie moje Social media, a na pewno dowiecie się najszybciej, jak to tylko możliwe!
Aktualnie przygotowujemy się do live'a, na którym będę opowiadał o zmianie pracy, nowych wyzwaniach i nowych projektach. Już w poniedziałek 18. października o godzinie 12:00, więc zapiszcie sobie tę datę ;)
Jeśli masz jakieś pytania odnośnie X-Teamu, to nadal możesz śmiało do mnie pisać – opowiem Ci wszystko co wiem.
A jeżeli zaintrygowałem Cię krótkim opisem nowej firmy i chciałabyś/chciałbyś ze mną pracować, to też napisz – szukamy programistek i programistów, których postaram się nauczyć wszystkiego, co wiem. Śmiało!
Footnotes
-
Tak mówiła Wyrocznia w Matriksie 3. Hmmm, czy przypadkiem w tym roku nie wychodzi Matrix 4? ;) ↩